niedziela, 15 stycznia 2017

Zrobiłam


wczoraj kołnierzyk, 
a potem obejrzałam film pt. "Cicha namiętność", 
o amerykańskiej poetce Emily Dickinson.
XIX wiek - epoka kołnierzyków :)
Polecam!!!






















9 komentarzy:

  1. Ależ elegancki ten kołnierzyk :)
    Ah i hiacynty jak wiosennie już u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To razem oglądałyśmy :))
    Miłej niedzieli Jolciu :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny kołnierzyk. Też mam jakiś w planach. Kiedyś haftowałam richelieu.
    Te na szydełku mają w sobie jakąś ulotna delikatność. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny! Jak nie lubię kołnierzyków, tak ten bym chętnie ubrała :(.

    OdpowiedzUsuń
  5. ale fajny! mnie "naszło" na kołnierzyk w czerwcu, zamówiłam u znajomej hafciarki i mam bieluteńki, ażurowy! taki koronkowo-szydełkowy też mi się marzy, chyba zrobię podobny:) ściągnęłam już nawet kilka schematów...

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam kołnierzyki ! Piękny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam takie kołnierzyki :)
    Lubię taki styl :)

    OdpowiedzUsuń