poniedziałek, 26 września 2016

To


był ogromny motek nici.
Najpierw zrobiłam jedną chustę, dużą.
Z reszty materiału powstała trochę mniejsza, na mniejsze chłody :)
Kolorystycznie-uwielbiam ją!
Poprawia nastrój i do wszystkiego pasuje.













8 komentarzy: