niedziela, 24 kwietnia 2016

Serwetka


Detroit.
Podaję nazwę za Dianą nr 3 z 1992 r.
Postanowiłam zrobić coś w monokolorze.
W roli głównej beżowy len.
Będzie bieżnik, składający się z 32 elementów.






                                                        Serdecznie pozdrawiam!!!

9 komentarzy:

  1. Śliczny będzie :), ja bym pokusiła się o taką firankę. A co to za nitka?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję! Kasiu, to len, nitka bardzo nierówna, zgrzebna, ale cienka. Kupiłam już dawno w Zeberce, i więcej szczegółów nie pamiętam. Wykorzystuję resztki:) wcześniej z tej włóczki robiłam obrus dla koleżanki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki ,bo zapowiada się sużo pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dużo wkradła mi się literka "S" xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Nie tak dużo pracy, 32 kwadraciki. Pozdrawiam

      Usuń
    2. Nie dużo? :o to masz dziewczyno wyćwiczone ręce i to profesjonalnie :)

      Usuń
    3. Już skończone:) Pozdrawiam

      Usuń
  5. Piękne elementy :-) Śliczny bieżnik będziesz miała - fantastyczny kolor.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń