czwartek, 9 czerwca 2016

Opowieść o lnie.


Znacie mnie, będzie krótka.
Lubię len.
Prostokątna serweta gotowa.
Trochę szorstka, trochę zgrzebna...
Taka jak powinna być z lnianej nici!




                                                                       
                                                                    Pozdrawiam!!!

4 komentarze:

  1. Nie przepadam za serwetami, ale ta jest po prostu piękna! Szorstka, twarda, a dla mnie minimalistyczna hehe

    OdpowiedzUsuń
  2. Len jest zawsze super, a serwetka wyszła śliczna :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba Twój pomysł na len :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna serwetka - podoba mi się również pudełko - takie starodawne :)

    OdpowiedzUsuń